Rynek handlu elektronicznego w Polsce ma aktualnie duże pole do popisu. Ostatni raport Gemius szacuje liczbę polskich internatuów na 28,2 mln (85% całej populacji), z czego 73% choć raz w życiu dokonało zakupów online. Jeszcze przed wybuchem epidemii branża e-commerce rozwijała się w tempie 18% w skali roku i był to rezultat szybko rosnącego zainteresowania tą formą zakupów oraz powiększającą się liczbą sklepów internetowych oferujących praktycznie każdy produkt. Kryzys wynikający z pandemii radykalnie zmodyfikował potrzeby i zachowania konsumenckie, co doprowadziło wręcz do eksplozji e-zakupów. Aktualne prognozy na 2020 rok szacują wzrost branży sięgający nawet 30%, co wręcz zapowiada nadchodzącą rewolucję.
Tradycyjna sprzedaż detaliczna ustępuje miejsca e-commerce, ponieważ koronawirus trwale wpływa na nawyki konsumenckie. Sprzedawcy, którzy chcą przetrwać na rynku, powinni dostosować się do nowych trendów i jak najszybciej uruchomić kanały sprzedaży online oraz wykorzystywać możliwości sztucznej inteligencji AI. Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że obostrzenia związane z COVID-19 radyklanie wpłynęły na zainteresowanie poszczególnymi produktami i usługami, co zaowocowało prawdziwym „przetasowaniem” w wynikach sprzedaży. W najnowszym artykule Jarka Jasińskiego przygotowanym dla Gazety Finansowej dowiecie się kto wygrał na globalnej pandemii, a kto na niej stracił.